Nieznani sprawcy zastrzelili na przedmieściach Aten brytyjskiego dyplomatę.

Attache wojskowy brytyjskiej ambasady w Atenach, Stephen Saunders został kilkakrotnie postrzelony w pierś i brzuch przez dwóch motocyklistów. 52-letniego dyplomatę przewieziono do szpitala, gdzie mimo ogromnego wysiłku lekarzy, zmarł. Nikt nie przyznał się do przeprowadzenia zamachu, jednak policja podejrzewa działaczy tak zwanej "Grupy 17 Listopada", atakującej cudzoziemców w Atenach już od 25 lat. Na miejscu zdarzenia znaleziono łuski z pistoletu kalibru 45 milimetrów - broni używanej przez tę organizację.

Mimo, że jest ona znana policji od tylu lat, nigdy nie udało się aresztować żadnego z jej członków. Grupa ma na koncie śmierć ponad 20 osób, w tym przedstawicieli władz Stanów Zjednoczonych, Turcji i Grecji.

Waszyngton uważa "Grupę 17 Listopada" za jedno z najbardziej niebezpiecznych ugrupowań terrorystycznych.

Wiadomości RMF FM 8:45

Ostatnia zmiana 10:45, 12:45