Tego jeszcze nie było - we wtorek w biały dzień gangsterzy zaatakowali rakietą przeciwpancerną furgon bankowy tuż przy paryskiej obwodnicy na przedmieściu Gentilly.

Furgon schwytano w zasadzkę, blokując mu drogę wozem meblowym. Z tyłu do furgonu podjechał inny samochód. W chwilę później w furgon trafiła rakieta przeciwpancerna, która wybiła otwór w opancerzonej ścianie, przez którą pęd powietrza wypchnął nieco banknotów, jednak większość pieniędzy ocalała. Trzej strażnicy wewnątrz furgonu zostali lekko ranni. Według policji francuskiej, napastnicy zbiegli trzema samochodami z co najmniej jednym workiem pieniędzy. Drugi furgon bankowy zdołał uniknąć zasadzki i jego załoga natychmiast wezwała pomoc. Okoliczni mieszkańcy mówili dziennikarzom, że w trakcie napadu słychać było kilka wybuchów, a następnie wystrzały z broni maszynowej.

W maju francuscy konwojenci z opancerzonych furgonów bankowych przez dwa tygodnie strajkowali, domagając się dodatków za pracę w szczególnie niebezpiecznych warunkach. Była to reakcja na serię napadów, w których zginęło kilku konwojentów. Strajk praktycznie sparaliżował francuski system bankowy, w bankomatach brakowało pieniędzy.

00:15