Katastrofa narodowa! Hańba! Upokorzenie! Francuskie media nie przebierają w słowach po porażce "trójkolorowych" z Meksykiem. Wicemistrzowie świata przez przegraną mogą się pożegnać z mundialem w RPA.

Jak wymazać piłkarską hańbę- zastanawiają się wściekli i zdruzgotani kibice w paryskich barach.

Wyzwiska pod adresem kontrowersyjnego trenera Raymonda Domenecha padają nawet z ust eleganckich paryżanek. Przede wszystkim trzeba zmienić trenera, który jest po prostu głupkiem i w ogóle nie zna się na piłce nożnej! Słyszałem jednak, że jego następca jest już wybrany. Problem zostanie wiec rozwiązany - powiedziała korespondentowi RMF FM oburzona Francuzka. Domenecha zastąpić ma po mundialu były obrońca Laurent Blanc - jeden z tych francuskich piłkarzy, którzy zdobyli tytuł mistrzów świata dwanaście lat temu.

To prawda, że Domenech nie ma żadnego talentu. Nie można jednak zrzucić na niego całej winy. Piłkarzom nie chce się grac. Frank Ribery nie jest w stanie skupić się na rozgrywkach, bo grozi mu proces za przygodę z nieletnią prostytutką. Trzeba coś z tym zrobić! - dodał w rozmowie z Markiem Gładyszem młody paryżanin.

Nasi piłkarze za dużo zarabiają! To właśnie dlatego nie chce się im biegać. Trzeba ich uderzyć po kieszeni! A na razie niech pakują walizki i wyjeżdżają z RPA. Dość nam już narobili wstydu - kończy sprawę francuskich występów ma mundialu, zdenerwowany emeryt.