Żołnierze kopali rowy dla jednej z firm telekomunikacyjnych.

Prokuratura garnizonowa sprawdza, czy dowódcy z 11 Pułku Łączności Marynarki Wojennej w Wejherowie przekroczyli swoje uprawnienia. Według naszych informacji, oficerowie z tej jednostki zlecali swoim podwładnym prace dla jednej z prywatnych firm telekomunikacyjnych.

Na rozkaz swoich dowódców, młodzi żołnierze za darmo kopali rowy w lesie. W dokumentach wojskowych ich wycieczki figurowały jako szkolenia. Fuchy były w wejherowskiej jednostce na porządku dziennym - jak powiedział nam jeden z żołnierzy.

Dodajmy, że sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie wypadek wojskowej ciężarówki, w którym rannych zostało ośmiu żołnierzy, wracających z lasu pod Wejherowem, gdzie kopali rowy pod kable.

Wiadomości RMF FM