Medycy walczą wciąż o swoje. Pacjenci na razie są leczeni. To najważniejsze dziś nadal. Choć może... Barrack Obama a sprawa wielkopolska? Istnieje taki związek, przynajmniej na antenie RMF FM:)

Jeśli chcecie poznać opinię opinię profesora Sebastiana Wojciechowskiego z poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza o prawyborach prezydenckich w amerykańskim stanie Iowa polecam

To była ocena na odległość, a teraz o tym co istotniejsze dla naszego życia, na wyciągnięcie ręki... Na czwartkowy wieczór nadal nie wiadomo co będzie z leczeniem w szpitalach, bo negocjacje trwają np. w Pile czy Gnieźnie. Wiadomo za to, że poznaniacy z bólem zęba, który złapie w nocy, nie muszą czekać do rana.

W innych miejscach Wielkopolski nie ma niestety takiego szczęścia, więc zostaje albo cierpliwość, albo wyprawa nocna do Poznania z legitymacją ubezpieczeniową. Oby zęby bolały nas jak najrzadziej.

Były kolejki by złożyć wniosek o wymianę dowodów osobistych z zielonych książeczek (w kolorze nadziei) na plastikowe identyfikatory. Teraz kolejki są by odebrać czekające nieraz od miesięcy dowody. Pojawiają się ludzie, którzy termin odbioru mieli ustalony na... wakacje 2007 roku:) Tak jest np. w poznańskim Wydziale Spraw Obywatelskich.

Prokuratura umorzyła sprawę listonosza z Krotoszyna. We wrześniu zniknął z torbą z pieniędzmi. Znaleziono go martwego i bez pieniędzy. Śledczy ustalili, że mężczyzna najpierw spłacił wszystkie długi, po czym odebrał sobie życie.

Zimno się zrobiło, odczuwalna temperatura ponoć niżej 20 stopni na minusie. Po każdym z nas, kto musi z domu czy pracy wychodzić było to widać. W Zespole Szkół Rolniczych w Trzciance pod Nowym Tomyślem mimo to grzano na pół gwizdka i w klasach było ledwie 12 stopni, dobrze, że na plusie. Zareagowało kuratorium i nakazało dołożyć do pieca. W klasach zrobiło się cieplej, ale szaliki i kurtki zniknęły z uczniów dopiero pod koniec dnia.

Tak kończy się pierwszy pracujący tydzień w Wielkopolsce. W weekend może na narty? Jeśli nie w góry to na Maltę - armatki usypały metrową warstwę śniegu.