Amerykanie obchodzili we wtorek najważniejsze święto swego kraju - Dzień Niepodległości. Z tej okazji u nabrzeży Nowego Jorku zorganizowano największą imprezę w historii marynarki. Cumowało tam 150 wielkich żaglowców, 40 okrętów wojennych i około 70 tys.

Niezwykłemu widowisku przyglądało się około czterech milionów osób, w tym prezydent Clinton z rodziną. Nad bezpieczeństwem całej imprezy czuwało 28 tysięcy policjantów i około 2,5 tys. funkcjonariuszy straży wybrzeża. Parada żaglowców rozpoczęła się po południu polskiego czasu. Potem wszystkie przycumowały u nabrzeży i były dostępne do zwiedzania. Były wśrod nich także polskie żaglowce - "Dar Młodzieży" i "Pogoria". Wieczorem niebo nad Nowym Jorkiem rozświetlił pokaz ogni sztucznych.

Tradycję zlotów żaglowców w Nowym Jorku zapoczątkowano jeszcze za prezydentury Johna Kennedy'ego. Potem organizowano je z okazji 200. urodzin Stanów Zjednoczonych, 100-lecia Statuy Wolności i 500-lecia odkrycia Ameryki przez Kolumba.

Z Waszyngtonu relacjonuje korespondent RMF FM Grzegorz Jasiński:


07:25