Brytyjski policjant zastrzelił mężczyznę uzbrojonego w... zapalniczkę w kształcie pistoletu. Do tragedii doszło wczoraj w Londynie, po tym jak policja otrzymała doniesienie o człowieku rzekomo posiadającym srebrny pistolet.

Mężczyzna, który nie został jeszcze zidentyfikowany, zmarł w szpitalu. Wszczęto w tej sprawie dochodzenie. Nie jest to pierwszy tego typu wypadek. W ubiegłym tygodniu w Liverpoolu 37-letni Andrew Kernan cierpiący na schizofrenię został śmiertelnie postrzelony przez policjanta. Mężczyzna był uzbrojony w miecz. Od 1995 roku aż 12 osób zginęło od kul policjantów. Władze zaczęły już poważnie zastanawiać się na rozwiązaniem tego problemu. Minister spraw wewnętrznych David Blunkett powiedział, że bardzo podoba mu się pomysł zmiany wyposażenia policji z broni na ostrą amunicję na broń paraliżującą.

10:15