Milczenie światowych przywódców w sprawie porwanego afgańskiego samolotu to dyskryminacja Afganistanu - oskarża przywódca rządzących w tym kraju Talibów.

"Świat milczy", oświadczył Mułła Mohammad Omar. "Porwanie jest aktem terrorystycznym, który musi zostać potępiony przez wszystkie państwa - cisza w tym wypadku jest godna ubolewania", dodał. Jego zdaniem w przypadku, gdyby uprowadzona maszyna należała do innego kraju, a nie Afganistanu, ze wszystkich stron globu napłynęły by głosy potępienia tego aktu.

Boeing 727 z ponad 150 osobami na pokładzie od dwóch dni stoi na lotnisku w Stansted na północ od Londynu. Brytyjscy negocjatorzy prowadzą rozmowy z porywaczami. Za uwolnienie zakładników żądają aby Talibowie wypuścili z więzienia lidera opozycji - Ismaila Khana, aresztowanego w 1997 roku.

Wiadomości RMF FM 9:45