Ponad dwadzieścia usterek miał samochód, który wyjechał po przeglądzie z jednej ze szczecińskich stacji diagnostyki pojazdów. Według policjantów niesprawnych aut tuż po przeglądzie jest coraz więcej.

Jeżeli w ciągu trzydziestu dni po policyjnej kontroli, niesolidnej stacji nie będą odebrane uprawnienia, może ona działać dalej bez przeszkód. Postępowanie toczy się m.in. w sprawie stacji, mieszczącej się w jednostce wojskowej. Posłuchaj relacji naszego reportera: