W Gruzji ukrywa się około tysiąca czeczeńskich bojowników.
Czują się tam bezpieczni i mogą zwierać szeregi przed kolejnym atakiem na Rosjan. Tę informację przekazał szef rosyjskiej straży granicznej. Konstantin Totski dodał, że w związku z tym w tej chwili wzmacniany jest kontyngent pograniczników na czeczeńsko - gruzińskiej granicy.
"Władze Gruzji zostały poinformowane o sytuacji i są nią zaniepokojone" - dodał Totski. Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy dokładnie Czeczenii zaatakują, i co będzie ich celem.
Tym co dzieje się w objętej wojną prowincji zaniepokojony jest Kreml, który mianował wczoraj obserwatora do przestrzegania praw człowieka w Czeczenii. Nominację na to nowe stanowisko odebrał dotychczasowy szef federalnych służb imigracyjnych - Władimir Kałamanow (na zdjęciu). Moskwa zdecydowała o powołaniu nowego urzędnika pod naciskami zachodu, który nie chciał pozostać obojętny na doniesienia o masakrach i torturach dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy w obozach filtracyjnych.
Wiadomości RMF FM 8:45
Foto: EPA