Policja zatrzymała nietrzeźwą dróżniczkę pełniącą służbę przy przejeździe kolejowym w Jaworznie. Po zbadaniu okazało się, że kobieta ma 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Starszy sierżant Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji powiedział wczoraj, że kobieta pracowała przy przejeździe kolejowym przy ul. Sulińskiego. "Czynności przez nią wykonywane były związane m.in. z zapewnieniem bezpieczeństwa w ruchu pojazdów. Po tym, jak okazało się, że kobieta jest pijana, została zastąpiona przez inną osobę" - powiedział Jachimczak. Niewykluczone, że kobiecie zostanie przedstawiony zarzut nie z kodeksu wykroczeń, ale z kodeksu karnego - związany z zagrożeniem spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.

00:50