Sąd Najwyższy rozpozna dziś kasację obrony Sławomira Wałęsy, skazanego prawomocnie na 2 lata w zawieszeniu za spowodowanie w stanie nietrzeźwym wypadku samochodowego w Warszawie.

4 lata temu - kierujący maluchem Sławomir Wałęsa uderzył w tył stojącego na światłach jaguara. Wałęsa odniósł lekkie obrażenia, w jego krwi stwierdzono 2,7 dziesiątych promilla alkoholu. Sąd Rejonowy wymierzył mu za to karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 5 tysięcy złotych grzywny i jednocześnie zakazał prowadzenia samochodu na 6 lat. Wyrok ten w 97 roku utrzymał Sąd Wojewódzki w Warszawie. Odrzucił on apelację obrony, podkreślając, że samochód Sławomira Wałęsy został zupełnie zniszczony, jaguar uszkodzony, a ogólna suma strat sięgnęła 26 tysięcy złotych - można zatem mówić o "poważnej szkodzie", co kwestionowała obrona. Sąd Wojewódzki uznał, że wymierzona kara nie jest "rażąco niewspółmierna do czynu", gdyż "stopień jego społecznego niebezpieczeństwa był

niewątpliwe bardzo wysoki".

Wiadomości RMF FM