Słowacy do końca czerwca chcą złapać i wywieźć z Tatr cztery niedźwiedzie - mamę z trójką dzieci. Od dłuższego czasu dają się one we znaki mieszkańcom Smokowca i pracownikom Chaty Zamkowskiego. W polskiej części Tatr byłoby to nie do pomyślenia - twierdzi dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Paweł Skawiński.

Słowacy przygotowali już specjalną klatkę. Chcą niedźwiedzie wywieźć na południe i tam wypuścić je na wolność. W naszej części Tatr kilkanaście lat temu podjęto podobną próbę, ale zakończyła się ona dla niedźwiedzi tragicznie - śmiercią, bądź zamknięciem w ogrodzie zoologicznym.