Posłom PiS nie udało się odwołać ze stanowiska przewodniczącego komisji hazardowej: Mirosława Sekuły. Za byli jedynie posłowie: Beata Kempa i Zbigniew Wassermann. Czterech posłów było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości Sekuła jako przewodniczący, źle organizował prace komisji i zamiast dążyć do rzetelnych ustaleń, prowadził posiedzenia w szaleńczo-ekspresowym tempie

Jak twierdził Zbigniew Wassermann, przewodniczący nie zrobił nic, żeby umożliwić posłom zapoznanie z tajnymi materiałami i dokumentami pochodzącymi z prokuratury. Wassermann przypomniał też przypadek, kiedy przewodniczący "w oparciu o uzgodnienia z pustymi krzesłami" zakończył przesłuchanie Zbigniewa Chlebowskiego oraz przerwał jawne przesłuchanie Ryszarda Sobiesiaka, aby kontynuować je w trybie niejawnym.