Po wielu latach przerwy berliński port lotniczy Tegel stanie się portem interkontynentalnym. Jeszcze w tym roku z Niemiec, będzie można już bez przesiadki polecieć za Ocean.

Jak mówili Berlińczycy, to wstyd by jedna z największych stolic Europy nie miała połączeń lotniczych z Ameryką. Teraz jednak po wielu latach starań takie głosy ucichną. Jeszcze w tym roku do Waszyngtonu będzie można polecieć nie przesiadając się. A chętnych do podróży nie brakuje, bo codziennie za Ocean udaje się 500 osób czyli dwa pełne samoloty.

Berliński port ma w Niemczech sporą konkurencję. Do największych należy Frankfurt oraz olbrzymi nowo otwarty terminal w Lipsku. Zanim jednak stolica Niemiec będzie mogła poszczycić się swoim lotniskiem minie jeszcze kilka lat. Na terenie dawnego enerdowskiego portu lotniczego ma powstać bowiem największy w Europie terminal, z którego będzie można udać się w każdy zakątek świata.

00:10