Rosyjscy żołnierze KFOR zastrzelili w Kosowie trzech Serbów. Do incydentu doszło w kontrolowanej przez nich miejscowości Korminjane. Rosjanie otworzyli ogień w obronie dwóch albańskich kobiet, bitych przez Serbów. Ci również odpowiedzieli strzałami. Doszło do dłuższej wymiany ognia, w wyniku której wszyscy trzej napastnicy zginęli. Rosyjskim żołnierzom nic się nie stało.

Do tej pory mieszkańcy Kosowa zarzucali Rosjanom, że bronią wyłącznie Serbów. Ci przekonywali, że traktują obie strony konfliktu etnicznego sprawiedliwie.