Konflikt w Gruzji spowodował wzrost cen ropy na rynkach światowych. Teraz za baryłkę trzeba zapłacić około 113 dolarów. Sytuacja polityczna na Kaukazie jednak na krótko wpłynęła na podwyżkę surowca - uważa Dorota Gudaś z biura maklerskiego „Refleks” w Łodzi.