Przez Sejm przechodzi teraz w podskokach nowe prawo dotyczące aborcji. Już wiadomo, że liberalizacji przepisów nie będzie. Może być za to zaostrzenie prawa.

Solidarna Polska przeforsowała w Sejmie swój projekt zmian. Teraz posłowie będą się zajmować jej propozycją, a zakłada ona między innymi zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy "występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu".

Nie jest ważne, czy jestem za czy przeciw aborcji. Ja chcę mieć wybór. Moją  prywatną sprawą jest, czy chcę, czy jestem gotowa i czy wierzę, że dam radę wychować upośledzone dziecko. Chcę mieć wybór. A dziś kilkuset mężczyzn zdecydowało, że nie mam.

Wnikliwie będę obserwować ciąg dalszy sejmowej batalii.