Sześciu polskich reprezentantów wystartuje w czeskim Harrachovie w dzisiejszym konkursie zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Najdalej w kwalifikacjach poszybował Norweg Anders Jacobsen, który uzyskał 143 metry. Siedem metrów bliżej lądował Austriak Martin Koch. Trzecie miejsce zajął jego rodak Manuel Fettner.

Na skoczni w Harrachovie zobaczymy: Adama Małysza, Kamila Stocha, Marcina Bachledę, Dawida Kubackiego, Stefana Hulę i Krzysztofa Miętusa. Warunki są trudne, loteryjne, a pogoda wcale się nie poprawi - przyznał po kwalifikacjach trener reprezentacji Polski Łukasz Kruczek.

Największą niewiadomą będzie padający śnieg, który utrudnia życie organizatorom konkursu. Nie wiadomo jak komu odmiotą rozbieg, a to ma olbrzymie znaczenie dla prędkości. Gdy w torach leży śnieg, to szybkość spada diametralnie. Wiatr nie jest w tym wypadku takim wielkim problemem. Pogoda nie ma się niestety poprawić - mówił Kruczek. Prognoza na popołudnie nie napawa optymizmem.

Pytany o stan zdrowia Adama Małysza Kruczek wyznał, że miał on problemy z kolanem, ale cały czas prowadzone są specjalne zabiegi.