"To dobry początek. Ale przeprosiny nie kosztują nic. Tak na prawdę liczą się czyny" - tak mówią Żydzi o wczorajszym Dniu Przebaczenia w Watykanie.

Papież wezwał wszystkich Katolików, aby uderzyli się w piersi za grzechy, popełnione wobec swoich współbraci przez dwa tysiące lat historii Kościoła. W Izraelu słowa Jana Pawła Drugiego przyjęto różnie. Wielu widzi w nich szansę na zamknięcie bolesnych rozdziałów w stosunkach obu religii. Przeważa jedna pogląd, że słowa to nie wszystko.

"Najwyższy czas, aby Papież poprosił Naród Żydowski za wybaczenie wszystkich grzechów, popełnionych wobec Żydów przed dwa tysiące lat bolesnej historii. Pewnego dnia być może wybaczymy Kościołowi za to, co nam uczynił" - tak słowa Jana Pawła II skomentował Tommy Lapid, jeden z niewielu już żyjących więźniów Oświęcimia.

Mieszkańcy Izraela z napięciem czekają na rozpoczynającą się za dwa tygodnie wizytę Papieża. Zdaniem wielu komentatorów, kwestia pojednania Katolików z Żydami znowu teraz powróci. Rabini oczekują, że Jan Paweł II odniesie się wtedy bardziej bezpośrednio do udziału Katolików w Holokauście. "Papież, który sam był bezpośrednim świadkiem zagłady polskich Żydów, powinien wypowiedzieć słowa przeprosin w instytucie Pamięci Yad Vashem" - stwierdził jeden z głównych przywódców religijnych Izraela.

Wiadomości RMF FM 07:45