Londyńskie lotnisko było przez kilka godzin sparaliżowane,.

Problemy mieli dzisiaj pasażerowie lądujący i startujący z londyńskiego lotniska Heathrow. Przez kilka godzin zamknięte były dwa główne pasy startowe. Powód - to awaryjne lądowanie towarowego jambojeta należącego do linii Cathay Pacific.

W czasie startu Boeinga z pięcio-osobową załogą z lotniska w Dubaiu w Zjednoczoncyh Emiratach Arabskich spaliła się część opon. Pilot zdecydował się kontynuować lot do Londynu. Przeleciał nisko nad wieżą kontrolną na Heathrow, aby kontrolerzy mogli ocenić na oko stan podwozia. Zapadła decyzją o lądowaniu na dywanie z piany, przygotowanym przez strażaków. Operacja przebiegła sprawnie i nikt nie ucierpiał.

Wiadomości RMF FM 16:45