Jedna osoba zginęła, druga została ciężko ranna, gdy nieznany sprawca ostrzelał samochód na autostradzie A4. Jednak to nie koniec sensacyjnych wiadomości, w ostrzelanym samochodzie policja znalazła ok. 30 kg heroiny.

Strzelanina to prawdopodobnie porachunki narkotykowych gangów. Wciąż jednak nie wiadomo kto strzelał i dlaczego. Policja zatrzymała na razie tylko kobietę jadącą samochodem, która jako jedyna nie ucierpiała w strzelaninie. 28-letnia - mieszkanka Łodzi podejrzana jest o handel narkotykami. Prawdopodobnie nie będzie jedyną zatrzymaną w tej sprawie. Wciąż trwają poszukiwania zabójcy.

Dobrze schowane...

Heroinę udało się policji znaleźć w dobrze zakamuflowanym schowku samochodowym. "Narkotyki były dobrze schowane w samochodzie tuż za siedzeniem kierowcy" - powiedział w poniedziałek policjant pragnący zachować anonimowość. Dodał, że wartość rynkowa narkotyku jest bardzo wysoka, bo kilogram heroiny można sprzedać za 140 tys. zł. Policja zarekwirowała ok. 30 kg. Do strzelaniny doszło w piątek nad ranem. Do stojącego na parkingu mercedesa podszedł nieznany sprawca lub sprawcy i oddał strzały w kierunku dwóch pasażerów oraz kierowcy. Zabójcy udało się śmiertelnie postrzelić 28-letniego kierowcę, który zdołał jeszcze wyjść z samochodu, dotrzeć do pobliskiego zajazdu i poprosić o pomoc. Zmarł jednak w chwilę później przy stoliku. Ostrzelany samochód jechał z Łodzi do Zgorzelca.

20:00