Stołeczni policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o wywołanie kilka dni temu pożaru w wieżowcu na warszawskich Jelonkach. W jego wyniku zginęły dwie osoby, które próbowały ratować się przed ogniem skacząc z 11 piętra. Zaczadzili się trzej policjanci i strażak.

Podpalaczami są dwaj dealerzy narkotyków - jeden z nich trafił już do policyjnego aresztu, drugi czeka na decyzję sądu. Policjanci z wydziału kryminalnego zaczęli sprawdzać informację, że jeden z mieszkańców bloku obracał się w towarzystwie narkomanów. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Motywem podpalenia okazały się rozliczenia między dealerami a uzależnionym chłopakiem, którego zresztą wtedy nie było w domu. Sprawcami podpalenia są 18-letni Łukasz P. sąsiad mieszkający dwa lokale dalej w tym samym budynku i Marcin K. 23-latek chłopak, który również mieszka w tym budynku. Obaj podejrzani w czasie zatrzymania przyznali się do podpalenia. Jeszcze bardziej obciąża ich to, że znaleziono przy nich działki heroiny. Za to przestępstwo grozi im kara nawet do 12 lat więzienia.

11:50