Polskie siatkarki już są wśród czterech najlepszych drużyn Europy na tegorocznych mistrzostwach. To taki mały sukces, jak mówią same zawodniczki. Mały, bo chcą więcej. Na dzisiejszej konferencji pierwszy raz padła konkretna, odważna deklaracja.

W polskiej drużynie nastąpiła ogromna zmiana w meczu z Rosją. Wszyscy to widzieliśmy, prawda?

Polki dobrze też wypadły w ogólnej statystyce mistrzostw. Najwięcej punktów zdobyła dla nas Joanna Kaczor. Było ich w sumie 90. To dało jej piątą pozycję spośród wszystkich zawodniczek mistrzostw. Być może powoli nasza drużyna zyskuje liderkę? Najlepiej w statystyce wypadła Ekaterina Gamowa, która wywalczyła aż 137 punktów dla Rosjanek. Po niej jest Virginie De Carne (to ta zawodniczka, która sprawiała nam wiele kłopotów w spotkaniu z Belgią) – 125 punktów. Trzecie miejsce w tym rankingu przypadło Nataly’i Mammadovej z Azerbejdżanu (101 punktów).

Teraz trzeba przygotować się na Holandię.

A dlaczego przegraliśmy poprzedni mecz z Holenderkami?

Pozostaje mi, zatem, mocno trzymać kciuki tak, jak to będą robić setki tysięcy kibiców w łódzkiej hali Atlas Arena, przy radiach i przed telewizorami. A najlepszą ilustracją poziomu kibicowania polskich fanów siatkówki niech będą zdjęcia…