Z murów oleckich sklepów, zakładów i aptek zniknęły szyldy. Turyści przyjeżdżający na Mazury nie wiedzą, gdzie kupić np. leki. Na tych szyldach, które zostały, wiszą czarne flagi z napisem protest.

Wszystkiemu winna jest ustawa, którą wprowadziły władze powiatu Olecko - Gołdapskiego. Zgodnie z jej treścią, przedsiębiorcy muszą płacić za szyldy i reklamy znajdujące się w tzw. pasie drogowym. A 90 procent zakładów znajduje się w takiej właśnie strefie. Spór kupców z władzami, który trwa od trzech miesięcy, miał rozstrzygnąć się wczoraj, jednak rozmowy przedsiębiorców ze starostą zakończyły się z niczym. Komu szkodzą szyldy a kto chce ich bronić posłuchaj w relacji reporterki Beaty Tonn:

foto Beata Tonn RMF

09:00