Czy przy okrągłym stole dla Rospudy padną tylko okrągłe zdania? Wszystko na to wskazuje. Osiągnięcie kompromisu będzie właściwie niemożliwe, bo wytyczenie nowej lokalizacji dla trasy może zająć kilka lat, a na to nie chcą zgodzić się mieszkańcy Augustowa.

Może się jednak okazać, że będą musieli. Istotą okrągłego stołu jest rozpoczęcie dialogu, a nie bierne czekanie na orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, gdzie Polskę pozwała Komisja Europejska. Problemem jest, że każda inna niż dotychczasowa lokalizacja trasy oznacza konieczność uchwalania nowych planów miejscowych, a to co najmniej kilka lat zwłoki. Nie będzie na to zgody - powiedział burmistrz Augustowa.

Co równie ważne, także wariant ekologów, jak i każdy inny wariant obwodnicy Augustowa, będzie przechodził przez obszar chroniony. Ekolodzy milczą jednak na ten temat. Pozostaje jednak pytanie, czy minister środowiska będzie w stanie zmienić granice obszaru chronionego pod nową inwestycję.

Obrady ministrów, szefa Generalnej Dyrekcji Dróg, samorządowców i organizacji ekologicznych mogą trwać mesiącami. Ten czas nie będzie ograniczany.