Policja otoczyła zajezdnię gorzowskiego PKS, gdzie od rana prawie 300 kierowców okupuje budynek przedsiębiorstwa. Strajkujący żądają przywrócenia do pracy swojego dotychczasowego dyrektora. Wojewoda lubuski nie przedłużył z nim umowy i - zdaniem kierowców - zastąpił swoim człowiekiem.

Kierowcy zabarykadowali się w budynku PKS, na zewnątrz stoi około 30 policyjnych radiowozów i 10 karetek pogotowia. Sieć RMF dowiedziała się nieoficjalnie, że wojewoda Jan Majchrowski wybrał siłowy wariant zakończenia protestu i wydał już nakaz usunięcia kierowców. Wszystko zależy jeszcze od toczących się od blisko dwóch godzin negocjacji, między zwaśnionymi stronami. Kierowcy już zapowiedzieli, że jeśli wojewoda nie podpisze umowy z dotychczasowym dyrektorem, do pracy nie wrócą.

Wiadomości RMF FM 14:45