Jacek D., który w sobotę zabił jedną osobę i ranił dwie inne, usłyszał zarzuty. Nożownikowi grozi dożywocie. Prokuratura w Świnoujściu rozpoczęła przesłuchanie mężczyzny.

Najpoważniejszy zarzut to zabójstwo 83-letniego Janusza S. Ale mężczyzna usłyszał także inne - usiłowanie zabójstwa i rozbój na ekspedientce ze sklepu Katarzynie D., oraz naruszenia miru domowego i spowodowania obrażeń ciała u Izabeli S., żony zasztyletowanego Janusza S. Śledczy zarzucają również Jackowi D. używanie gróźb karalnych wobec Seweryna E.

Mężczyźnie grozi nawet dożywocie. Prokuratura po przesłuchaniu chce wystąpić do sądu o tymczasowe aresztowanie nożownika.

Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 18 w centrum Świnoujścia. Jacek D. wszedł do sklepu z warzywami, najprawdopodobniej planował napad. Nożem zranił 21-letnią ekspedientkę, po czym wybiegł z lokalu i schronił się w pobliskim bloku. Tam wszedł do mieszkania na pierwszym piętrze i zaatakował 83-latka, niepełnosprawnego ruchowo oraz jego 81-letnią żonę. Starszy mężczyzna zmarł na miejscu, jego żona została lekko ranna.