W Małopolsce większość publicznych szpitali podpisze kontrakty z NFZ-tem – mają na to czas do jutra. Największe placówki dostaną tyle samo pieniędzy co w tym roku – pozostałym Fundusz obciął środki. Najbardziej – bo nawet o 45 procent prywatnym szpitalom i klinikom.

Dyrektorzy tych firm zostali zmuszeni do podpisania niekorzystych umów. Kontrakt z NFZ-tem to dla wielu małych klinik być albo nie być. Jego nie podpisanie wiązało by się z natychmiastowym zamknięciem firmy. Podpisanie niekorzystnego kontraktu daje szanse na przetrwanie ale oznacza drastyczne ograniczenie usług i zwolnienia.

Właściciele prywatnych szpitali i klinik są zdesperowani i zamierzają nawet w sądzie walczyć o większe pieniądze na leczenie. A NFZ… nie pozostawia żadnych złudzeń – twierdząc, ze nie może zagwarantować wszystkim kontraktów na tym samym poziomie co w mijającym roku.