Nie ma zagrożenia, że pielęgniarki odejdą od łóżek obłożnie chorych pacjentów - zapewnia Narodowy Fundusz Zdrowia. Przyznaje jednak, że kontrakty, które powinny obowiązywać od marca, nie są jeszcze podpisane. Według centrali NFZ-u niemal w całym kraju uzgodnione są już warunki świadczenia opieki pielęgniarskiej i fundusz uznaje to za porozumienie z pielęgniarkami.

To jest to samo. Uzgadniana treść umowy tak naprawdę zobowiązuje obie strony. Ja mam informacje, że tak naprawdę we wszystkich oddziałach wojewódzkich ten proces podpisywania kontraktów bądź uzgadniania ich treści dobiegł końca - mówi Andrzej Troszyński z centrali NFZ.

Troszyński przyznaje, że na opiekę nad osobami przewlekle chorymi, przykutymi do łóżka, w tym roku fundusz wyda 15 milionów mniej . Przekonuje jednak, że bez straty dla pacjentów. Inaczej opłacane będą tylko pielęgniarki. Zamiast za wykonanie konkretnego zadania mają dostawać pieniądze za konkretnego pacjenta. Dzięki takiemu wyselekcjonowaniu tych osób, osób obłożnie chorych, osób, które potrzebują właściwie codziennie takiej medycznej opieki , że ta opieka będzie bardziej konkretna - tłumaczy. Bo do tej pory - jak dodaje - pielęgniarki zastępowały opiekę społeczną.

Do zapewnień NFZ-u dołącza Ewa Kopacz. Jeśli tylko znajdą się chętne pielęgniarki do pracy - a takie są w Polsce - to żaden pacjent w tym obszarze nie powinien zostać bez opieki, bo na to są pieniądze - powiedziała minister zdrowia.