Policjanci z Łęborka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy terroryzowali biznesmenów na Pomorzu. Podkładali oni bomby i wymuszali haracze. Byli powiązani z gangiem z Gdańska, rozbitym przez policję kilka miesięcy temu.

Obserwacja mężczyzn zajęła policjantom dwa miesiące. Wreszcie zdobyto wystarczającą liczbę dowodów i zatrzymano przestępców. W mieszkaniu jednego z nich znaleziono pistolet z tłumikiem. Obaj zatrzymani od właścicieli pubów, restauracji, nadmorskich ośrodków wczasowych wymuszali haracze. Jeden z przestępców przyznał się, że konstruował bomby i dwa razy podkładał je w luksusowym ośrodku wczasowym w okolicach Łeby. Za pierwszym razem ładunek nie wybuchł, drugi zamach był już jednak udany. Na szczęście nic się nikomu nie stało ale wybuch poważnie uszkodził konstrukcje budynku. Przestępcy przyznali się do wszystkiego. Grozi im do 15 lat więzienia.

foto RMF

11:30