Samolot mozambickiego towarzystwa lotniczego LAM z 34 osobami na pokładzie zaginął w piątek w trakcie jednego z rejsów. Na razie nie ma informacji o tym, czy doszło do katastrofy. Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że maszyna mogła awaryjnie lądować.

Według pierwszych informacji, samolot wylądował w Rundo, na północy Namibii, w pobliżu granicy z Botswaną i Angolą. Towarzystwo LAM oraz władze próbują nawiązać łączność z samolotem aby potwierdzić te informacje - stwierdza komunikat opublikowany przez przewoźnika.    

Rzecznik LAM Norberto Mucopa nie był w stanie podać narodowości pasażerów. Samolot oczekiwany był w Luandzie o godz. 14.10 czasu polskiego. Ostatni kontakt z samolotem nawiązano o godz. 12.30 czasu polskiego.

(mn)