Koszykarze Los Angeles Lakers nie dali szans Phoenix Suns w meczu na szczycie ligi NBA. Wygrali 108-88 i są obecnie najlepszym zespołem rozgrywek.

Dla "Jeziorowców" było to dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Losy meczu z Suns rozstrzygnęły się w trzeciej kwarcie. Koszykarze z Phoenix przez trzy i pół minuty nie potrafili zdobyć punktów z gry, a w tym samym czasie Lakers zdobyli 15 oczek. Najlepiej w drużynie z Los Angeles spisał się oczywiście Kobe Bryant, który zdobył 26 punktów, Ron Artest dorzucił 15 oczek, a Pau Gasol 14. Lakers mają już 16 zwycięstw na koncie i tylko trzy porażki.

Porażki doznali koszykarze Sacramento Kings. Królowie nie byli w stanie powstrzymać Dwayne'a Wade'a, który zdobywając 34 punkty zapewnił zwycięstwo Miami Heat 115-102. W najciekawszym meczu Central Division Cleveland Cavaliers pokonali w Milwaukee Bucks 101-86. Kawalerzyści wygrali 12 z ostatnich 14 spotkań i umocnili się na pozycji lidera. W meczu z Bucks zwycięstwo zapewnili sobie już w pierwszej połowie, w której zdobyli 29 punktów z rzędu. Na parkiecie szalał Delonte West, który w całym meczu uzyskał 21 punktów. Czwarty w sezonie double-doubel zanotował LeBron James - 14 punktów i 10 asyst.