Niewiadomo kto rozkazuje komandosom z jednostki GROM, donosi Gazeta
Wyborcza. Po przyjęciu ustawy o działach administracji stan prawny
stał się niejasny o grupie mówi się tylko, że jest częścią sił
zbrojnych. A to można interpretować w różnoraki sposób.
Minister obrony oczekuje, że GROM jako jednostka wojskowa, będzie
podlegać jemu. Tymczasem według przewodniczącego sejmowej komisji
obrony, aby tak się stało, trzeba przeprowadzić nowelizację
odpowiedniej ustawy.
Gazeta przypomina, że żołnierze GROM pojechali na Haiti jako
przedstawiciele Wojska Polskiego, a w Słowenii nazywali się specjalną
grupą policyjną.