Trzy lata więzienia dla Edwarda R. właściciela i kapitana łodzi, która we wrześniu ubiegłego roku wywróciła się na jeziorze Krzywym. W wyniku tego wypadku dwie osoby utonęły.

Mężczyzna umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu wodnym, dlatego -według sądu - powinien pójść do więzienia. Nie będzie też mógł prowadzić żadnych pojazdów przez 10 lat. Znany olsztyński plastyk wypłynął na jezioro niesprawną technicznie łodzią. Własnoręcznie skonstruowana nie miała odpowiedniego balastu. Była też niedokończona. Na jej pokładzie nie było sprzętu ratunkowego. Na rejs podczas, którego obchodzono urodziny kapitana Edward R. zabrał 9 osób i zezwolił im pić alkohol. Pijana osoba ma mniejsze szanse na uratowanie życia w wodzie. Niestety błędy w postępowaniu przygotowawczym sprawiły, że kapitanowi nie udowodniono pijaństwa na łodzi. Dlatego dostał niższy wyrok. Wypadek na jeziorze Krzywym sędzia orzekający porównał do sytuacji na drodze: "Ktoś wyjeżdża własne skonstruowanym samochodem bez żadnych badań, zepsutym. Kierowca spożywa sobie alkohol. Pasażerowie jak również kierowca nie mają zapiętych pasów bezpieczeństwa". Trudno wyobrazić sobie w jednym wypadku większą ilość naruszonych przepisów bezpieczeństwa. Mimo to od tego wyroku obrońcy znanego olsztyńskiego plastyka, właściciela łodzi zapowiedzieli apelację.

foto RMF FM

10:00