Cztery dziewczynki w wieku od 8 do 11 lat zginęły w pożarze domu, w Dolnej Austrii. Ich rodzice zdołali się uratować.

Do wypadku doszło nad ranem. Ojciec dzieci powiedział policji, że dziewczynki przebudziły się kiedy wybuchł pożar, jednak nie mogły zejść ze swej maleńkiej sypialni na strychu. Mężczyzna wszczął alarm, kiedy tylko pojawiły się płomienie. Natychmiast przyjechało 34 strażaków. nie byli jednak w stanie uratować dzieci. Ich rodzice są szoku. Matka z poparzeniami trafiła do szpitala. Przypuszcza się, że przyczyną pożaru mógł być naftowy piecyk,

wykorzystywany do ogrzewania małego weekendowego domu. Budynek spłonął doszczetnie.

14:35