Specjalistycznego sprzętu - koparki i dźwigu - musieli użyć strażacy, by ratować klacz. Zwierzę wpadło do studni we wsi Chobotki w województwie podlaskim.

Klacz wpadła do studni tyłem i zaklinowała się. Ze środka wystawała tylko głowa zwierzęcia. Strażacy najpierw odkopali betonowe kręgi studni, potem próbowali je poruszyć, by zrobić klaczy więcej miejsca. Po wielu wysiłkach udało się założyć zwierzęciu specjalne pasy i wyciągnąć przy pomocy dźwigu. Przed całą operacją weterynarz musiał dać koniowi zastrzyk uspokajający. Poza potłuczeniami zwierzęciu nic się nie stało.

04:10