Na Warmii i Mazurach aż jedna czwarta kierowców jeździ bez zapiętych pasów. To wyniki kontroli przeprowadzonej na początku tygodnia przez warmińsko-mazurską policję. Sprawdzono tysiąc aut, 225 kierowców jechało bez pasów. W kilkunastu przypadkach o zapięciu pasów zapominali też pasażerowie.

Policjanci najczęściej łapią niezapiętych kierowców w miastach. Złapani tłumaczą się zazwyczaj tym, że jadą niedaleko, że się spieszą, albo że po prostu zapomnieli o pasach.

Ale uwaga - nawet jeśli jedziemy po mieście i z niezbyt dużą prędkością, brak zapiętych pasów może mieć bardzo przykre skutki. Dotyczy to nie tylko kierowców, ale i pasażerów. Nawet jeśli siedzą z tyłu, muszą zapiąć pas.

Ostrzega Andrzej Reszka z Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Kierowcy, który jedzie bez pasów, grozi mandat w wysokości 100 złotych i 2 punkty karne. Jeśli bez pasów jedzie pasażer, kierowcy grozi 1 punkt karny i również 100-złotowy mandat. Natomiast za przewożenie dzieci bez odpowiednich fotelików kierowca zapłaci 150 złotych i dostanie 3 punkty karne.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przygotowała dokładny opis tego, co dzieje się z niezapiętym kierowcą podczas zderzenia przy prędkości około 80 km/h:

- po 0,026 sekundy od początku wypadku zderzak i przód samochodu jest już zgnieciony, a niezapięty pasami kierowca kontynuuje ruch z prędkością 80 km/godz.;

- po 0,039 sekundy kierowca wraz z siedzeniem zostaje uniesiony o 15 cm;

- po 0,044 sekundy uderza klatką piersiową w kierownicę;

- po 0,050 sekundy opóźnienie działajace na osobę 80 razy przewyższa masę ciała;

- po 0,068 sekundy ciało kierowcy uderza w deskę rozdzielczą z siłą 6 ton;

- po 0,092 sekundy głowa kierowcy uderza w przednią szybę;

- po 0,100 sekundy, ciało kierowcy po uderzeniu w kolumnę kierownicy, wypada na zewnątrz wybijając przednią szybę. Obrażenia powodują śmierć na miejscu.