Kiepska pogoda, kiepski biznes. Dzierżawcy ośrodków wypoczynkowych na Lubelszczyźnie załamują ręce. Od początku sezonu więcej pada, niż świeci słońce.

Nad jeziorami i zalewami zamiast rzeszy wczasowiczów, pustki. Zysków raczej nie będzie, cud jeśli uda się wyjść na zero.