Mieszkańcy Ziemi pożegnali wczoraj stary i powitali nowy rok. Najwcześniej przywitali mieszkańcy Kiribati, wyspiarskiego państewka na Oceanie Spokojnym. Potem była Nowa Zelandia, Australia i Daleki Wschód Azji.

W centrum Berlina w sylwestrowym balu uczestniczyło w tym roku aż 800 tysięcy osób, które zgromadziły się wokół Bramy Brandenburskiej i na sąsiednich ulicach stolicy Niemiec.

Nowy Rok powitano eksplozjami rakietowych ogni sztucznych, które oświetliły jak w dzień konną kwadrygę zdobiącą szczyt Bramy Brandenburskiej, dzielącej kiedyś dwie części miasta, a od kilkunastu lat będącej na nowo symbolem zjednoczonej metropolii.

Na słynnym nowojorskim Times Square zebrało się prawie milion osób. Ostatnie sekundy odliczono wspólnie, patrząc na półtonową kryształowa kulę opadającą po iglicy zamontowanej na szczycie jednego z wieżowców. Nowojorczycy zadbali też o akcenty patriotyczne: mistrzynią ceremonii była Shoshana Johnson, jedna z żołnierek, która trafiła do niewoli w czasie kampanii irackiej. Wszystko odbywało się pod czujnym okiem policji i wojska.

W stolicy Francji, na Polach Elizejskich zgromadziło się ponad 100 tysięcy osób. W obawie przed możliwymi aktami terroru wzmocniono ochronę kluczowych punktów nadsekwańskiej stolicy. Wzdłuż promenady, w jaką przekształcono na sylwestrową noc Pola Elizejskie, spokoju i bezpieczeństwa strzegło 4500 policjantów.

W Londynie dźwięki Big Bena, oznajmiające nadejście Nowego Roku, przyciągnęły do centrum 100 tys. osób. Nad ich bezpieczeństwem czuwało 3 tys. policjantów. Londyńczycy tradycyjnie wylegli również na Trafalgar Square i podziwiali trzyminutowy pokaz sztucznych ogni w pobliżu London Eye nad Tamizą. Komunikacja miejska podczas tej jednej nocy była w Londynie bezpłatna.

We Włoszech największe fiesta sylwestrowo - noworoczna odbyła się na ulicach Rzymu, gdzie wspaniały pokaz ogni sztucznych obserwowało o północy około 200 tysięcy osób. Wspaniałe pokazy ogni sztucznych zorganizowano również w wielu innych miastach włoskich, zwłaszcza na południu kraju.

W Japonii tradycja mieszała się z nowoczesnością. W Tokio o północy poleciały w niebo balony z życzeniami noworocznymi i fajerwerki, ale było też tradycyjne bicie w dzwony przez mnichów buddyjskich. Japończycy wierzą, że dźwięk ten odgania demony i zapewnia pomyślność w nowym roku.

10:25