Prezydent Niemiec Johannes Rau po raz pierwszy w Dniu Żałoby Narodowej, tradycyjnie poświęconym poległym w obu wojnach światowych, złożył hołd ofiarom nienawiści do cudzoziemców.

"Wspominamy dziś tych, którzy w tym roku padli w naszym kraju ofiarą nienawiści i przemocy wobec obcych i słabych" - powiedział Rau w niedzielę podczas centralnych uroczystości w niemieckim parlamencie - Bundestagu.

Rau oraz przedstawiciele rządu i parlamentu złożyli wcześniej wieńce w Nowej Wartowni na bulwarze Unter den Linden, w której znajduje się grób nieznanego żołnierza. Hołd oddano również Żydom, poległym w I wojnie światowej w szeregach armii niemieckiej, których groby znajdują się na cmentarzu w berlińskiej dzielnicy Weissensee.

Dzień Żałoby Narodowej obchodzony jest w Niemczech od 1922 roku Poświęcony był początkowo ofiarom I wojny światowej. Przekształcony przez nazistów w tzw. Dzień Pamięci Bohaterów, przywrócony został w Republice Federalnej Niemiec w 1950 roku jako dzień pamięci o ofiarach I i II wojny światowej.

Od zjednoczenia kraju w 1990 roku w wyniku napadów neonazistów i prawicowych radykałów zginęło w Niemczech prawie 100 osób. W demonstracji przeciwko prawicowej przemocy 9 listopada w Berlinie wzięło udział ponad 200 tys. osób. W przemówieniu pod Bramą Brandenburską Rau nazwał zabójstwa cudzoziemców hańbą dla Niemiec.

19:50