17 krów zginęło od uderzenia pioruna kulistego na Węgrzech. Piorun trafił w stajnię, w której przebywało 97 zwierząt. W środku był także farmer. Wypadek wydarzył się we wsi Kisgyalan 160 kilometrów na południowy zachód od Budapesztu.

"Pogoda była piękna, bez żadnych objawów burzy, kiedy usłyszałem taki dźwięk, jakby dwa samoloty lądowały na dachu" – powiedział właściciel stajni, który przebywał w budynku. Krowy zaczęły się przewracać, podniosło się później już tylko 80 sztuk. Właściciel opowiadał później, że kiedy zwierzęta dookoła niego zaczęły padać, usiłował wybiec ze stajni. Kiedy nastąpił na próg został porażony prądem. Mężczyźnie nic się nie stało ponieważ miał założone gumiaki.

15:15