- Na pewno będę pierwszym, który powita Jose Mourinho z powrotem w Anglii - zapowiedział szkoleniowiec Manchesteru United, sir Alex Ferguson.

Trener "Czerwonych Diabłów" przyznał, że brakuje mu ciętych ripost Mourinho i pomeczowych konferencji prasowych. - Jego zapowiadany powrót to atrakcja. Czasami, kiedy rozmawialiśmy przez telefon, Jose żartował o powrocie, jednak nie brałem jego słów na poważnie. Ale nie dziwię się, że tęskni na Wyspy. We Włoszech atmosfera wokół piłki jest zupełnie inna, niż tutaj - dodał Szkot.

- Szczerze powiem, że Portugalczyk mnie zauroczył, a najbardziej jego pewność siebie - zawsze uważał, że jego drużyna jest najlepsza. Angielska piłka dużo straciła wraz z jego odejściem - powiedział menadżer.

Pytany o plotki, jakoby Mourinho miał go zastąpić na stanowisku właśnie trenera Manchesteru, tylko wzruszył ramionami. - Może to spekulacje, może prawda, kto wie? - zapytał retorycznie Ferguson.