Dwaj Palestyńczycy zginęli w sobotę od kul żołnierzy izraelskich.

Pierwsza ofiara to - zdaniem radia Głos Palestyny - elektryk, który pracował na przedmieściu Ramallah przy budynku obserwowanym przez Izraelczyków. W ręce trzymał wiertarkę, którą żołnierze wzięli za pistolet maszynowy. Sztab izraelskiej armii przyznał się do tragicznej pomyłki swoich podwładnych. Drugi Palestyńczyk został zabity na przejściu granicznym Erez pomiędzy strefą Gazy i Izraelem. Starcia na Bliskim Wschodzie trwają już dwa miesiące, w tym czasie śmierć poniosło prawie 300 osób.

00:35