W Przemyślu 35-letnia kobieta raniła nożem dwójkę swoich dzieci - dwuletniego synka i pięcioletnią córkę. Potem sama próbowała popełnić samobójstwo.

Dzieci mają poważne obrażenia wewnętrzne. Przeszły już skomplikowaną operację - ich stan jest ciężki ale stabilny. Także kobieta, która próbowała wbić sobie nożyczki w serce jest w stanie ciężkim, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Najprawdopodobniej przyczyną tragedii była depresja matki. Sprawą zajęła się już przemyska prokuratura, która prawdopodobnie matce postawi zarzut usiłowania zabójstwa. Mąż kobiety przebywa na misji pokojowej w Kosowie. Święta spędził w domu.

05:30