Rok temu w Austrii do władzy doszła nacjonalistyczna Austriacka Partia Wolnościowa Joerga Haidera. Dzisiaj nie pełni on już funkcji kierowniczych w tym ugrupowaniu, ale nadal jest jedną z najważniejszych postaci życia politycznego w Austrii.

Na znak protestu przeciwko rządom "wolnościowców" w Wiedniu, wczoraj od około 15 odbywała się demonstracja zorganizowana przez partie opozycyjne i związki zawodowe. Organizatorzy zapowiadali udział 20 tysięcy osób i pochody w kierunku centrum z wielu punktów miasta. Pogoda jednak pokrzyżowała im szyki. Krótko po 15 zaledwie około dwóch tysięcy ruszyło sprzed Dworca Zachodniego w kierunku centrum. Byli to aktywiści austriackiej partii socjal-demokratycznej oraz zielonych, czyli dwóch partii opozycyjnych. Ale też niewielkie grupy związkowców, emerytów. Po drodze na Plac Bohaterów przyłączali się inni, zwłaszcza młodzież. Tak, że na wiecu o godzinie 18 mimo deszczu ze śniegiem zebrało się około 15 tysięcy osób. Były przemówienia i okrzyki: "Precz z tym rządem", gwizdy i transparenty. Artyści przygotowali specjalny program: antynazistowski montaż słowno-muzyczny. Posłuchaj relacji z Wiednia korespondenta RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego:

Dodajmy, że z powodu objęcia władzy przez Austriacką Partię Wolnościową 14 państw Unii Europejskiej zastosowało sankcje dyplomatyczne wobec Wiednia. Nie przyniosły one jednak pożądanych efektów. Po 8 miesiącach Bruksela wysłała do Austrii specjalną komisję, która uznała ona, że w kraju tym nie są łamane prawa uchodźców politycznych czy imigrantów. Po raporcie komisji sankcje zostały zniesione.

00:00