Koszykarze Phoenix Suns przegrali z New Orleans Hornets 95:100 w meczu ligi NBA. Była to czwarta z rzędu porażka "Słońc". Marcin Gortat zdobył dziesięć punktów i miał osiem zbiórek.

Phoenix Suns oddalają się od play-offów w tempie ekspresowym. Po czwartej z rzędu porażce zsunęli się na jedenaste miejsce w Konferencji Zachodniej. Na nic zdał się powrót do składu Steva Nasha. Rozgrywający leczył ostatnio kontuzję i widać było, że nie jest jeszcze w pełni formy. Co prawda zaliczył dziesięć asyst, ale w obronie często był mało przydatny. A to właśnie obrona okazała się kluczem do zwycięstwa w tym meczu. Hornets skupili się na wypychaniu rywali spod kosza, w efekcie gracze Suns zdobyli bardzo mało punktów z pola trzech sekund.

Marcin Gortat spędził na parkiecie prawie 36 minut. Ośmiokrotnie atakował kosz rywali, ale trafił tylko cztery razy. Dodatkowo wykorzystał dwa rzuty osobiste. Polski koszykarz dzielnie walczył na tablicach, zebrał osiem piłek. Najlepszym strzelcem Phoenix okazał się Jared Dudley, który zdobył 25 punktów. O jeden więcej zdobył Chris Paul, który poprowadził Hornets do zwycięstwa.

Zespół Gortata spadł na jedenaste miejsce w Konferencji Zachodniej, a przed nimi bardzo ważne spotkania. Golden State Warriors i Los Angeles Clippers to niżej notowane drużyny. Jeśli Phoenix marzy o play-off musi te mecze wygrać.