Były ambasador Polski w Moskwie Stanisław Ciosek podkreśla, że Rosja to kraj, w którym wciąż "drzemią konflikty", np. na tle narodowościowym, dlatego można spodziewać się następnych aktów terrorystycznych.

To jest może przykre, ale to są rzeczy, które będą się powtarzać w tym świecie, w którym terror jest bronią łatwą w użyciu przez różnych ludzi. To jest taki koralik do łańcuszka zdarzeń w świecie, gdzie terror jest używany do załatwienia różnych spraw - powiedział.

Dodał, że w Rosji gorącym i trudnym tematem są kwestie narodowościowe. Mieszkając w kraju jednolitym narodowościowo trudno nam sobie wyobrazić kraj wielonarodowościowy, gdzie występuje mieszanka różnych pretensji, starych waśni - powiedział.

Ciosek zaznaczył też, że metro jest łatwym celem zamachów terrorystycznych, bo łatwo je sparaliżować jednym czy dwoma ładunkami wybuchowymi. Według niego na razie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie kto i dlaczego przeprowadził poniedziałkowe zamachy.

Będzie prowadzone śledztwo i ono da odpowiedź, albo i nie - ocenił.