W sklepach szał zakupów, zatłoczone lotniska, dworce kolejowe i autobusowe, w szpitalnych oddziałach położniczych nerwowy pośpiech, by jak najwięcej kobiet urodziło jeszcze tej nocy. Tak Chińczycy przygotowują się do jutrzejszego przełomu - Rok Konia przejdzie w Rok Kozy.

Eksperci wskazują na jasne strony tej zmiany. Rok Kozy upływa zazwyczaj bez większych wstrząsów - miło i łagodnie. Znak ten przyniesie światu pokój, ludzie będą bezpieczni i zadowoleni z przebiegu swojej kariery - to opinia mieszkającego w Malezji mistrza Lau.

Natomiast mieszkający w Hong Kongu astrolog Benny Cheung twierdzi, że układ gwiazd sprzyjać będzie Chinom, za to powody do obaw mogą mieć mieszkańcy Bliskiego Wschodu.

W tradycji chińskiej astrologii ludzie urodzeni pod znakiem Kozy nie mają szczęścia w życiu osobistym ani w interesach. Zły los można co prawda oszukać, nosząc przez całe życie czerwoną bieliznę. Matki uważają jednak, że bezpieczniej jest urodzić dziecko wcześniej, jeszcze w Roku Konia, stąd tłok w szpitalach.

Zgodnie z chińskim zwyczajem najważniejszym elementem jutrzejszego dnia będzie uroczysta kolacja w gronie rodziny z pierożkami zawierającymi karteczki z przepowiedniami.

08:00