Były prezes spółki GetBack Konrad Kąkolewski został przesłuchany w śledztwie dotyczącym tej instytucji finansowej - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Postępowanie wszczęto 1,5-miesiąca temu w związku z podejrzeniami wielomilionowych nieprawidłowości w spółce, która dawała możliwość inwestowania w obligacje.

Były prezes spółki GetBack Konrad Kąkolewski został przesłuchany w śledztwie dotyczącym tej instytucji finansowej - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Postępowanie wszczęto 1,5-miesiąca temu w związku z podejrzeniami wielomilionowych nieprawidłowości w spółce, która dawała możliwość inwestowania w obligacje.
Zdj. ilustracyjne /Bartłomiej Zborowski /PAP

Z ustaleń RMF FM wynika, że Kąkolewski składał zeznania jako świadek. Jego przesłuchanie dotyczyło m.in. wyjaśnienia okoliczności zawartych w zawiadomieniach ws. GetBack skierowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jak dowiedział się nasz dziennikarz, śledczy mają już 4 zawiadomienia z KNF - dwa ostatnie dotyczą nieprawidłowości w prowadzeniu ksiąg rachunkowych, a także wyrządzenia spółce szkody majątkowej. Oprócz tego swoje zawiadomienia złożyło 42 poszkodowanych, którzy wykupili w GetBack obligacje i nie mogą odzyskać pieniędzy.

W postępowaniu przesłuchano już około 60 świadków - poza byłym prezesem, to także poszkodowani oraz urzędnicy KNF.

Eksperci obliczają, że straty inwestorów spółki wynoszą nawet ponad 2,5 miliarda złotych.

Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 r., a w lipcu 2017 r. jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej.

W kwietniu GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informacja została uzgodniona "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF.

W efekcie całej sprawy rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada Kąkolewskiego ze stanowiska prezesa spółki, a rezygnację z funkcji członków zarządu złożyli Anna Paczuska oraz Marek Patuła. Rada oddelegowała Kennetha Williama Maynarda, przewodniczącego rady, do czasowego wykonywania czynności prezesa. 7 maja zrezygnował on z funkcji w zarządzie i radzie nadzorczej. Wcześniej z członkostwa w radzie nadzorczej zrezygnowała też Alicja Kornasiewicz.

9 maja Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej zdecydował o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego w trybie przyspieszonego postępowania układowego spółki GetBack.

Strata netto Grupy wyniosła w 2017 roku ok. 1,33 mld zł wobec 200 mln zł zysku rok wcześniej - wynika ze wstępnego, niezaudytowanego sprawozdania finansowego. Zgodnie z informacjami GetBack publikację raportu za I kwartał br. przesunięto z 30 maja na 29 czerwca.

Po zawiadomieniach Komisji Nadzoru Finansowego prokuratura wszczęła śledztwo. Chodzi o wyrządzenie szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenie ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji. KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności.

W Prokuraturze Krajowej powstał zespół, który ma zbadać sprawę GetBack.

Według KNF, GetBack SA wyemitował obligacje o łącznej wartości 2,58 mld zł, których posiadaczami były 9242 podmioty, w tym 9064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych.

(mn)